czwartek, 12 lutego 2009

LDek taki sobie

Czas: Dzisiaj nad ranem.
Opis: Tej nocy spałem długo - ok 12 godzin. W jednej z ostatnich faz REM odzyskałem świadmość. Siedziałem w jakiejś szkole w ostatniej ławce (prawdopodobnie było to liceum dla dorosłych). Nagle uświadomiłem sobie, że śnię. Nie wiem co dało impuls mojej świadomości, bo nie pamiętam aby w nieświadomej części snu wydarzyło się coś małoprawdopodobnego. Standardowo pomyślałem, że warto byłoby polatać, ale standardowo też miałem z tym problemy. Przypomniałem sobie, że jakiś czas temu czytałem relację z czyjegoś LD, w którym śniący zmienił się w jakieś zwierzę. Pomyślałem, że może być ciekawie i zacząłem próbować zmienić się w coś ala jaszczurka. Wyszło mi coś w stylu krokodyla bez tylnich nóg z ludzką skórą. Twarz miałem wydłużoną (jak u krokodyla), ale odczuwałem ją bez zmian. Przednie łapy natomiast były w pełni ukształtowane jak u gada i tak właśnie odczuwane. Chyba nawet były pokryte skórą jak u zwierzęcia. Tylnich łap nie posiadałem, a gdy się na nich próbowałem skupić i spoglądałem na nie, widziałem i odczuwałem moje zwykłe nogi. Używając jedynie przednich łap przeszedłem po ławkach na przód klasy, a następnie skręciłem w lewo i dotarałem do ławki pod oknem, tuż przed biórkiem nauczyciela. Gdy próbowałem usiąść na krześle, niestety straciłem równowagę i spadłem z ławki. Głowę miałem na podłodze skierowaną ku dołowi a tłów był oparty o blat ławki. Straciłem obraz. Byłem pewny, że się budzę. Usłyszałem chrapanie i domyśliłem się, że to ja wydaję ten dźwięk. Zacząłem się budzić, ale nadal odczuwałem dziwne położenie ciała. Gdy otworzyłem oczy, leżałem na podłodze obok ławki w szkole. Trwała lekcja. Usłyszałem śmiech innych osób obecnych w klasie. Doszło do mnie, że musiałem zasnąć na lekcji i teraz się obudziłem, bo spadłem z ławki na podłogę. Nie wziąłem pod uwagę faktu, że mogło to być fałszywe przebudzenie.W już nieświadomej części snu opowiedziałem nauczycielowi o moim LD.
Obraz: Bardzo dobry - jak w real. Może trochę ostrzejszy.
Dźwięk: Bodźce, które pamiętam jak w real.
Dotyk: Bardzo realny zarówno kiedy posiadałem ludzkie ciało, jak i wtedy kiedy byłem (pół)gadem.
Węch i smak: Brak doznań, lub ich nie pamiętam.
Świadomość: Nie wiem co ją pobudziło. Bardzo dobry poziom. Szybko doszła do swojego apogeum, które trwało aż do jej utraty.
Inne uwagi: Już nie po raz pierwszy tracę świadomość przez fałszywe przebudzenie. Być może zwrócenie uwagi na możliwość jego wystąpienia mogłoby przedłużyć znacząco czas trwania wielu LD.